Strona główna   Rośliny   Zwierzęta   Technika   Zima   Glony   Oczko   Listy   Linki   Mapa serwisu   Forum   Sklep

Skorupiaki w oczku wodnym

Dafnia (Daphnia)

Rozwielitka (daphnia) w powiększeniu.
fot. Arkadiusz PrażmowskiOglądając zdjęcie z boku wielu z nas przypomina sobie lekcje biologii, gdzie na przykładzie rozwielitki łatwo było prześledzić funkcjonowanie poszczególnych układów. Akwaryści z pewnością znają to zwierzątko doskonale, jako że jest doskonałym pokarmem dla ryb - tak żywym jak i suszonym. Niestety i w oczku wodnym nasze ryby szybko rozprawią się z wpuszczonymi dafniami. A szkoda bo rozwielitki były by w stawie bardzo pożądane jako naturalny filtrator wody. Odżywiają się one bowiem glonami i innymi bardzo drobnymi organizmami planktonowymi. Mój znajomy ma bardzo małe oczko wodne (ponoć w takim zbiorniku bardzo trudno uzyskać równowagę biologiczną). W oczku owym nie ma ryb i dzięki temu rozwielitki mogą się rozwijać masowo. Woda w jego oczku jest tak krystaliczna, że można liczyć ziarenka piasku na dnie mimo, iż nie używa on filtrów i innych chemicznych czy biologicznych uzdatniaczy wody.
W środowisku naturalnym dafnie można spotkać od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Najwięcej ich występuje w małych nie zarybionych stawach. Szczególnie masowo rozwielitki występują w wiejskich stawikach czy kałużach, w których kąpią się kaczki (ich odchody są żyzne więc powodują namnażanie się glonów potrzebnych dafniom jako pokarm). Rozwielitki mnożą się masowo partenogenetycznie tzn. samice rodzą kolejne pokolenia samic bez udziału samców (dzieworództwo). Gdy pogarszają się warunki w ich zbiorniku np. oczko wysycha, zamarza, zaczyna w nim brakować pożywienia lub tlenu wtedy pojawiają się samce. Zapładniają one jaja przetrwalnikowe (efipia) zwane też zimowymi (fot. poniżej). Gdy w wyniku pogorszenia warunków ginie cała populacja dafnii wówczas można zaobserwować duże ilości czarnych płaskich jaj efipialnych przy brzegu stawu.
Oprócz dafnii do podrzędu wioślarek (Cladocera) zaliczane są jeszcze rodzaje Diaphanosoma, Bosmina, Bythotrephes, Alona, Iliocryptus, Moina, Ceriodaphnia, Sida, Chydorus i inne. W Polsce żyje około 90 gatunków. Choć występują między nimi spore różnice w budowie to laik pozna charakterystyczny kształt wioślarki. W zależności od gatunku osiągają one od 1-6 mm. Rozwielitki są małymi skorupiakami lecz szczegóły ich budowy widać nawet gołym okiem. Przez przezroczysty pancerz (karapeks) można obserwować nawet młode osobniki, w znajdującej się pod grzbietem samicy komorze lęgowej (pomocna w tym będzie lupa). Rozwielitki poruszają się za pomocą czułek, które opuszczane w dół powodują ruch dafnii do przodu, podnoszone zaś sprawiają, że rozwielitka opada. Ruch ten jest bardzo charakterystyczny i wygląda jakby wioślarki poruszały się za pomocą skoków.

po prawej samica z jajem epifialym
po lewej jajo przetrwalnikowe (epifialne)
fot. Arkadiusz Prażmowski po lewej zapłodniona samica z jajem przetrwalnikowym
fot. Arkadiusz Prażmowski

samica z pustą komorą lęgową
fot. Arkadiusz Prażmowski samica z komorą lęgowa wypełniną jajami
fot. Arkadiusz Prażmowski W komorze lęgowej znajdują się młode wioślarki
fot. Arkadiusz Prażmowski

Gdy w oczku wodnym mamy sporą obsadę ryb nie ma sensu wpuszczać rozwielitek jako pokarm. Dorosłe ryby takie jak karasie czy karpie aby się nasycić musiały by wchłonąć niewyobrażalne ilości wioślarek. Jednak warto podawać te skorupiaki młodemu narybkowi, jeśli hodujemy go w osobnym zbiorniku lub akwarium. Młode na rozwielitkach rosną jak na drożdżach. Między bajki należy wsadzić opowieści, które można czasem usłyszeć jak i znaleźć w sieci jakoby dafnie wpuszczone do oczka wieczorem, w nocy oczyszczą oczko z glonów a rankiem staną się pełnowartościowym posiłkiem dla ryb. Pojedyncza rozwielitka potrafi w ciągu doby przefiltrować maksymalnie kilka mililitrów wody. Choć wydaje się, że to niedużo, to rozwielitki występujące masowo (często w takich ilościach, że ich stada zabarwiają wodę na pomarańczowo) szybko mogą oczyścić z glonów każdy zbiornik. Jeśli w naszym oczku wodnym będziemy mieli spory obszar z gęstym porostem roślin podwodnych (najlepszy jest wywłócznik) możemy spotkać w nim śladowe ilości rozwielitek mimo obecności ryb. Taka sytuacja ma miejsce w moim oczku.

Oczlik (Cyclops)

Oczliki to stawonogi z podgromady widłonogów (Copepoda). Poniższa charakterystyka nie dotyczy samych oczlików a całej podgromady.  Widłonogi nie posiadają oczywiście nóg, jednak na przeciwnym końcu ciała co głowa znajduje się widłowate rozwidlenie odwłoka ze szczecinkami. Stąd nazwa. Ciało oczlika ma kształt owalny, łezkowaty, zwężający się z tyłu. Widłonogi są rozdzielnopłciowe i zawsze występują wśród nich (w przeciwieństwie do wioślarek) zarówno samce jak i samice.

wiosną oczliki występuja bardzo obficie
te mają prawie 2 mm długości
fot. Arkadiusz Prażmowski oczliki (Cyclops)
fot. Arkadiusz Prażmowski

oczliki z workami jajowymi
(w znacznym powiększeniu)
fot. Arkadiusz Prażmowski widłonogi
fot. Arkadiusz Prażmowski

Samice noszą stosunkowo duże worki jajowe. U rodzaju (Cyclops) są one parzyste, zaś u rodzaju (Diaptomus) pojedyncze. Z jaj wylegają się larwy zwane naupliusami (pływikami). Kolejnym stadium jest matanauplius i kilka stadiów kopepoditów (po każdej wylince) coraz bardziej podobnych do postaci dojrzałej. Dorosłe widłonogi dorastają do około 3 mm.

u góry oczlik bez worków jajowych
fot. Arkadiusz Prażmowski oczliki (Cyclops)
widoczne także naupliusy
fot. Arkadiusz Prażmowski

Widłonogi w naszym kraju są bardzo pospolite. Występują w pobliżu brzegu stawów, jezior, bajorek a nawet w kałużach. Są stosunkowo małe i dlatego większość posiadaczy oczek wodnych nawet nie zdaje sobie sprawy, że oczliki żyją też w jego stawiku. Szczególnie masowo widłonogi pojawiają się wczesną wiosną, nieco rzadziej jesienią. Wtedy jest je najłatwiej zaobserwować, choć występują nawet zimą. Oczliki poruszają się skokami sterując przy tym głównie czółkami. Widłonogi są bardzo dobrym pokarmem dla ryb i są przez nie chętnie zjadane. Dla młodego narybku szczególnie cenne są młode naupliusy, na których rybki rosną jak na drożdżach. Z uwagi na drapieżność widłonogów należy jednak zwrócić uwagę, czy aby oczlików nie ma zbyt wiele w zbiornikach z narybkiem. Nawet naupliusy rosną szybciej od młodych rybek i role mogą się odwrócić, czyli narybek stanie się posiłkiem dla oczlików.
Drapieżność oczlików ma też i inne negatywne strony, mianowicie oczliki pożerają młode larwy wielu pasożytów (koracidium) stając się ich pośrednimi żywicielami. Ryby zjadając zainfekowane oczliki stają się kolejnym żywicielem pośrednim lub żywicielem ostatecznym. Dla człowieka ( i innych ssaków) szczególnie groźny jest bruzdogłowiec szerokogłowy (Diphyllobothrium latum), długość tego tasiemca w jelicie człowieka może dochodzić nawet do 20 m i może doprowadzić nawet do śmierci żywiciela ostatecznego. Zarażenie następuje przez zjedzenie niedosmażonej lub niedogotowanej ryby będącej nosicielem pośrednim.
Inne tasiemczyce mogące doprowadzić do katastrofy w naszym oczku wodnym to przede wszystkim: Liguloza i Batriocefaloza Ryby będące nosicielami pośrednimi tasiemców są osłabione i pływają przy powierzchni wody stając się łatwym łupem dla ptaków drapieżnych. Następnym etapem jest ich śmierć. Więcej o tasiemczycach i sposobach ich zwalczania napisałem na stronie: choroby ryb.

W krajach tropikalnych oczliki są też nosicielami groźnych nicieni, pijąc wodę z zakażonymi oczlikami można zostać żywicielem pasożytującej pod skórą człowieka riszty (Dracunculus medinensis). Niektóre widłonogi mogą też pasożytować na skrzelach ryb.

Ośliczka pospolita (Asellus aquaticus)

Ośliczka pospolita
fot. Arkadiusz Prażmowski Ośliczki złapane u mnie w oczku,
próbują zbiec z mojej dłoni
fot. Arkadiusz Prażmowski

Z wyglądu ośliczki przypominają mi obecne prawie pod każdym kamieniem stonogi (prosionek, stonóg murowy). Podobnie jak stonogi, ośliczka pospolita jest w Polsce skorupiakiem bardzo powszechnym. Bytuje praktycznie w każdym zbiorniku z wodą stojącą i wolno płynącą. Przebywa w pobliżu dna wśród gnijących fragmentów roślin, które stanowią jej pożywienie. Najłatwiej jest pozyskać większość ilość ośliczek wyciągając z wody kępę mchu wodnego lub glonów nitkowych. Ośliczki w takiej gęstwinie przebywają najchętniej. W toni wodnej  czują się zdecydowanie źle i gdy tylko tam się znajdą rozpaczliwie przebierają wszystkimi nóżkami w celu ucieczki (wygląda to dość śmiesznie). Niestety nie należą do dobrych pływaków i stoją praktycznie w miejscu.
Jeśli w naszym oczku występują miejsca z gęstą obsadą roślin podwodnych, ośliczki znajdą tam dobre warunki do rozwoju. Będą pełniły rolę służby sanitarnej, stając się czasami cennym uzupełnieniem jadłospisu naszych ryb.
Ja nie wprowadzałem do swojego stawu ośliczek i nie wiem skąd się tam wzięły. Prawdopodobnie żyły sobie w oczku od lat dobrze się kryjąc. O ich obecności dowiedziałem się przypadkiem w środku zimy gdy wysiadło napowietrzanie w moim stawiku. Wówczas ośliczki masowo gromadziły się w wyciętym przeręblu tuż pod powierzchnię wody.

Bardzo podobnym do ośliczki stworzeniem jest kiełż zdrojowy (Gammarus pulex). Znają go dobrze akwaryści, jako że jest dobrym i często stosowanym pokarmem dla ryb i żółwi. Zwykle kiełże przeznaczone na pokarm są suszone lub mrożone.
Kiełże są powszechne w naszym kraju, jednak w przeciwieństwie do ośliczek preferują czyste wody płynące. Można je znaleźć ukryte pod kamieniami, czy kawałkami drewna w potokach, strumieniach i innych ciekach wodnych. Kiełże potrafią szybko pływać, dzięki silnym ruchom tylnej części odwłoka.
Samice ośliczek i kiełży chronią jaja i młode w specjalnej komorze lęgowej. Oba gatunki należą do podgromady pancerzowców (zalicza się je do skorupiaków wyższych). Dorastają do 10- 20 mm. Kiełż należy do rzędu obunogów, zaś ośliczka (podobnie jak stonogi lądowe) do równonogów.
Uwaga: Nie powinno się wprowadzać do oczka wodnego kiełży i ośliczek z czerwonymi kropkami lub paskami na grzbiecie - świadczy to o tym, iż są nosicielami pasożytów groźnych dla ryb.

Splewka karpiowa (Argulus foliaceus)

Splewka jest niedużym, płaskim skorupiakiem ( przypomina mi miniaturową płaszczkę) okrytym z wierzchu okrągłym pancerzykiem. Z uwagi na swój pasożytniczy tryb życia bywa nazywana "rybią wszą". Splewki posiadają specjalną ssawkę, przy pomocy której przebijają skórę ryby, odżywiając się ich krwią i limfą. Masowy atak splewki może wyrządzić duże szkody, szczególnie wśród ryb młodych, które nie są wstanie wyżywić pasożyta. Rany zadane rybom przez ssawkę oraz przez ciągły ruch odnóży splewki prowadzą często do wtórnych infekcji (głównie pleśniawki). Choroba wywołana masowym pojawieniem się pasożytów nosi nazwę argulozy.

Splewka karpiowa
fot. Urszula Śliwowska pasożyt mierzy około 0.5 cm
fot. Urszula Śliwowska

W naszym kraju występują 3 gatunki splewek: Argulus foliaceus, Argulus coregoni  i Argulus japonicus. Największe osobniki mogą osiągać nawet ponad centymetr wielkości. Splewkę do oczka możemy nieopatrznie wprowadzić wpuszczając do niego "dzikie" ryby z naturalnych zbiorników, lub dodając wodę lub pokarm z takowych zbiorników. Ryby powinny być kupowane z pewnego źródła i trzeba je dokładnie obejrzeć ( pasożyty są widoczne gołym okiem). Rośliny sadzone w oczku warto poddać kwarantannie, lub kąpieli odkażającej w roztworze nadmanganianu potasu.
Gdy tylko zauważymy pasożyty, należy ich się niezwłocznie pozbyć. Przy małej ilości ryb i gdy nie ma problemu z ich złapaniem, splewki można zdejmować z ryb przy pomocy pęsety, lub choćby długopisu (tak została zdjęta przez autorkę zdjęć splewka widoczna powyżej). Po wyjęciu ryby z wody splewki często odczepiają się same. Niestety nie gwarantuje to całkowitego pozbycia się pasożytów, część z nich może przez jakiś czas obyć się bez żywiciela swobodnie pływając w wodzie. Splewki są rozdzielnopłciowe i na czas godów oddzielają się od ryby w poszukiwaniu partnera. Młode splewki od razu po wykluciu z jaja są podobne do rodziców i mogą aktywnie pasożytować na rybach  (stadia larwalne przebiegają w jaju).
Na temat zwalczania splewek można przeczytac na stronie choroby ryb

Strona główna  Index zwierząt    Do góry

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie zdjęć i tekstów tylko za zgodą autora strony. Copyright © by AurorA 1998-2012.

Strona powstała:  5-9-2003. Ostatnio aktualizowano: 13-4-2012   Odsłon w serwisie: 4961   Wizyt na stronie:    On line: 4