|
Witam wszystkich miłośników oczek wodnych !!!
Nazywam się Andrzej Sokołowski mieszkam w Lublinie
Chciałbym wszystkim pokazać moje oczko i przekazać historię
jego budowy.
Działkę koło Lublina zakupiłem w 1996r i zawsze myślałem
o zbudowaniu oczka wodnego, lecz na 5ar działce było to nie możliwe, ze względu
na brak miejsca, gdyż stoi tam drewniany dom i 2 m od domu budynek gospodarczy
z białego kamienia, a była to kiedyś obora. Ja ten budynek wykorzystałem
na magazyn - rupieciarnię.
Wiosną 2003 roku dokupiłem przylegające do mojej działki
jeszcze 5ar i wtedy budowa oczka nabrała realnych możliwości. Tegoż samego
roku zburzyłem oborę, ciosany biały kamień odłożyłem do późniejszego
wykorzystania.
W końcu kwietnia 2004 roku rozpocząłem budowę oczka. Od
razu w planie miałem oczko z siatkobetonu, które postanowiłem zbudować w
miejscu zburzonej obory. Zaplanowałem oczko o wymiarach 6m x 5,5m i głębokości
1,30m.
HISTORIA BUDOWY
19.04.2004r.
Tak
wyglądało miejsce po oborze, jak lej po bombie. Ze środka obory wydobyłem
jeszcze górę obornika, który wykorzystałem do użyźnienia ziemi na działce.
23.04.2004r. Razem z kolegą Adamem, do prac ziemnych
wykorzystaliśmy siłę własnych mięśni, łopaty, kilof i przyczepę rolniczą,
którą użyczył nam sąsiad.
Wywiozłem na pobliskie wysypisko sześć przyczep ziemi i kamieni pozostałych
po fundamentach
30.04.2004r.
Niektóre prace związane z wyprofilowaniem kształtu wykonywałem niczym
archeolog, gdyż starałem się, aby występował jedynie rodzimy grunt. W niektórych
miejscach musiałem jednak dosypywać ziemi i starannie ją ubijać
01.05.2004r.
Zgromadziłem materiał budowlany, betoniarkę i przystąpiłem do prac
zbrojeniowych i betoniarskich. Przed
betonowaniem ułożyłem przewody do fontanny i kaskady. Pierwszą warstwę
zbrojenia wykonałem z blachy 2mm, odpady z wytłoczek pras hydraulicznych. Powiązałem
je drutami i pokryłem 2 cm warstwą żwirobetonu z dodatkiem hydrobetonu.
07.05.2004r. W
następnych dniach regularnie polewałem beton wodą
Pierwszą warstwę betonu pokryłem siatką Rabiza i położyłem drugą 2 cm
warstwę betonu. Po kilku dniach wykonałem trzecią i ostatnią warstwę
betonu, nie zapominając o jego zraszaniu.
10.05.2004r. I
tak powstało oczko o pojemności
ok.13-14tyś
litrów wody.
Już
prawie gotowe. Pozostało jeszcze zbudować komory filtra, wodospad oraz wykańczać
kamieniami brzegi.
14.05.2004r. W
dniu tym zacząłem nalewać wodę. Wykańczać kamieniami brzegi, wodospad, i
filtr komorowy wybudowałem przez kolejne dwa dni. Filtr składa się z trzech
komór. Pierwsza komora wstępnego oczyszczania, druga zasadniczego
oczyszczania, a w trzeciej małej komorze umieściłem pompę Aquel 7500, która
zasila wodospad i fontannę. Całość zamaskowana jest pomostem, który
zamocowany jest na zawiasach i w każdej chwili mogę go podnieść i zobaczyć
co dzieje się w filtrze lub go oczyścić.
04.06.2004r.
I
tak to wygląda, uważam, że całkiem ładnie. Zakończyłem budowę kaskady,
którą widać
na
zdjęciu. Cicho przyjemnie szemrze woda. Zawsze jak jadę na działkę to przywożę
kamienie polne,
którymi cały czas wykańczam oczko.
11.06.2004r. Bez przerwy przesadzam i nasadzam rośliny
wokół oczka i oczku. W dniu tym wpuściłem do oczka pięć karasi czerwonych.
Ale niestety, gdy przyjechałem na działkę po kilku dniach, a było
dość gorąco, woda była zielona, mało przezroczysta. Zmartwiony, ale dzięki
waszym stronom internetowym pojechałem do sklepu i kupiłem lampę UV 9
Wat. Po
tygodniu od zastosowania lampy UV woda zrobiła się krystalicznie czysta. Na
dnie widać najmniejsze kamyki, nie mówiąc już o roślinach czy rybach.
|
|